ROKADA
    sp3suz pisze:

    Co innego bomby a co innego artyleria. Jak kabel popyla gdzieś w lesie to trafienie bomba lotniczą jest raczej mało prawdopodobne. Co innego w mieście i na wioskach. Dlatego trasy kabli tak dobrano żeby jak najmniej ludzi o tym wiedziało.



To ciekawe jest jak kopacze byli zmuszeni do tajemnicy. Może nie wiedzieli co kładą. To najbardziej bezpieczne.
A w tamtych czasach to wszystko było tajemnicą.


  PRZEJDŹ NA FORUM