Problem polega nie nad tym co odtajniono ale na tym czego nie. Bo potem zawsze powstają kłopotliwe pytania typu - a CO TERAZ? Rozumiecie o co chodzi? Gdzie są obecne schrony, gdzie zaplecze medyczne , chemiczne itd.itp.Jeżeli Richard ich nie zada to zawsze znajdzie się ktoś kto to zrobi i TO jest problem, bo zacznie szukać odpowiedzi i nie zawsze legalnymi metodami. Richard w swoim zamiłowaniu do historii jest tylko Bogu ducha winnym pasjonatem jakich wielu. Znamy takich np. Wołoszański czy "odkrywcy " wojennego Kostrzyna nad Odrą. A Rokada to był taki twór że musiano to czymś zastąpić i zastąpiono tylko czym TEGO lepiej nie wiedzieć. Jak ktoś bardzo to lubi to proponuje wstąpić do terytorialsów tam naprawdę dużo się dzieje ciekawego.