GDPR.
Ogólne rozporządzenie o ochronie danych
Nie wiem w (w zasadzie nie sądzę) aby urzędnicy mogli ogarnąć bałagan z RODO.

Wczoraj uświadomiłem sobie banalną sytuację. Załóżmy że masz telefon służbowy a na nim zapisane kontakty do osób prywatnych (stali klienci lub znajomi) - masz bazę danych i przetwarzasz te informacje więc taka baza podlega pod RODO. Jak firma ma 500 przedstawicieli to ma po za kontrolą 500 baz bardzo szczęśliwy

Jeszcze lepszy przykład do jakiego absurdu prowadzą te przepisy: jeżeli wykonamy połączenie z numeru służbowego do osoby prywatnej to ślad po tym pozostanie w postaci jej numeru w bilingu naszego telefonu czyli w bazie operatora. Zgodnie z opinia wielu osób (prawników) sam numer telefonu jest informacją która wystarcza aby określić konkretną osobę. W związku z powyższym teoretycznie, firma powinna mieć podpisaną umowę z operatorem na przetwarzanie danych. Co zrobić gdy taka osoba stwierdzi że na jej żądanie dane o niej mamy usunąć ???

Większość telefonów na rynku to telefony z Android. Naturalną konsekwencją w tym przypadku dla wielu użytkowników jest używanie konta google jako kopii kontaktów, kalendarza i oczywiście maila. Warunki używania usług google są tak napisane że nie można tego operatora traktować jako "zaufanego" który chroni nasze dane po zgodnie z regulaminem usług google może zrobić z tym prawie co chce.

Piszę to, ponieważ wielu z nas albo prowadzi biznes, albo ma w rodzinie lub w kręgu znajomych takie osoby i warto o tym mówić ponieważ wiele osób nie ma o tym żadnej wiedzy, a nawet świadomości problemu.
Najważniejsze: Problemem nie są konsekwencje z tytułu jakiej kontroli urzędowej lub dział urzędników.
Problemem jest aktywność firm (często prawniczych) które czekają na podknięcia firm i wymuszają haracz za obsługę prawną.
Jak zwykle, fatalne prawo staje się pożywką dla cwaniaków ,a cierpi zwykły człowiek (przedsiębiorca).

Jak powstaje bzdurne prawo:
https://www.youtube.com/watch?v=lzigiPUXNzI


Sławek


  PRZEJDŹ NA FORUM