Czy Joe Taylor K1JT zniszczył krótkofalarstwo?
@HF1D Ja tam mam zdanie zgoła odmienne. Swego czasu w starożytnej Grecji ( czy też Rzymie już nie pamiętam)napisano pewne "odkrywcze" sformułowanie że zapewne niedługo ludzkość zniknie z tego świata bo skonstruowano rydwany jeżdżące szybciej niż 40 km /h. A wtedy wierzono ze jak coś rozpędzi się powyżej tej szybkości to ulegnie natychmiastowej destrukcji. Jak widać nie uległo i świat istnieje dalej choć problemów nie ubyło. Ja już nie dozyję bo 60-tka na karku ale prawdziwa "zabawa" zacnie się dopiero po kolonizacji Marsa. Te 40 kW dopałki do EME zmienią przeznaczenie i będziemy wołać Earth Mars Earth. Szkoda że pierwsze lądowanie jest przewidziane na 2040 /2050 rok u schyłku mojego życia smutny. Bo chętnie bym chociaż posłuchał i "podglądnął" te F8 i inne PSK 31 jak ludzie sobie "pogaduchy" uskuteczniają na tych odległościach. Co poniektórzy naukowcy juz kombinują jak spowodować możliwość regularnej komunikacji GSMopodobnej pomiędzy naszymi planetami i ile satelitów BTS oraz ile kanałów roboczych zaprojektować. Wyobrażam sobie ceny za roaming - hi Ale to technicznie jest do przeskoczenia. Tak że Jurku drogi , będzie istniało krótkofalarstwo tylko że to MY będziemy krótkofalarskie "dinozaury" i nic na to nie poradzimy. cool Ktoś mi kiedyś napisał że biorę " dobry towar" ale to nie to. Ja mam po prostu dostęp do niektórych badań naukowych i orientuję się z grubsza co planują niektóre instytuty. Tylko nie o wszystkim wolno mi mówić. Tak to wygląda ale niedowiarki zobaczą za dziesięć lat... Już mamy nowe pasma VHF! I to jakie szerokie... (!) Póki co chyba jeszcze nasi nie zapisali tego w KTPCZ ale już nie długo.


  PRZEJDŹ NA FORUM