| To jest problem "smogu" elektronicznego. W żarówkach led są przetwornice rzędu kilku watów. Ponieważ w Polsce nie dość, że pola normowe są zawyżone to nikt tego nie pilnuje. Chłam to nie tylko specjalność ryżowców ale i różnych marketów. A im większy chłam tym większa cena. Zresztą ta walka trwa od dawna. Zapłony samochodowe, urządzenia AGD z silnikami komutatorowymi (cały blok wiedział, że pan X się goli), świetlówki, stare typy dzwonków do drzwi, telefony komórkowe, pechowcy - radary lotniskowe, sieci trakcyjne, iskrzące izolatory spawarki i wiele innych. Z pozycji siły nic się nie zrobi. A w praktyce są tylko kierunki działania natomiast konkretne rozwiązania to wiedza i szczęście. |