List otwarty do Prezesa Oddziału Terenowego nr 15 PZK w Łodzi - Kolegi Przemka SP7VC
    sq8mxs pisze:

    Andżej, Andżejku nikt po Tobie nie jeździ - to po primo.

    Po secundo to uważam że masz rację, ale doprecyzuj. Nie członek, a osoba funkcyjna. Czyli jesteś np w zarządzie jednej organizacji to sorry nie możesz w PZK piastować stołka. Samego członkostwa bym się nie czepiał.

    PS od początku wiedziałem że jesteś słonecznie poważny, tylko z precyzją nie wyszło, ale jak to mówią: najlepszym może się przytrafić 😆,,


Zostanę przy swoim, Marku.
To oczywiście nie ma żadnego absolutnie znaczenia.Jest tak jak jest i jesteś przecież tego świadom, że układ jest tak
mocno zabetonowany, ze nic się nie da zrobić.
Ale dla mnie było nienormalne kiedy po 2000r z PZK "wyprowadzono" SPDXC a prezes PZK /organizacji której urwano
kawałek dorobku i historii/ nadal pozostał członkiem tegoż SPDXC.Tak jest i dziś.
Jestem świadom faktu, że PZK to praktycznie Biuro QSL i stąd u nas ta "wieża Babel".
Ale utrzymując tę "mętną wodę" NIGDY nie będziemy mieli szans na wzorowanie się na lepszych, sprawniejszych typu ARRL,RSGB czyDARC.
Oczywiście w odpowiednich proporcjach.
Czy mógłbyś spróbować mnie przekonać że Twoja opcja jest lepsza od mojej?
Co prawda nie próbowałem tego sprawdzać, ale wydaje mnie się, że takiego burdelu jak my mamy w SP z tymi sprawami
to nie ma nigdzie.My mamy jakieś nienaturalne skłonności do rozwiązań typu "mętna woda".
I ja to rozumiem bo widzę te "frukta". Śmieszne, wręcz gówniane, ale dla niektórych to "ambrozja z Olimpu" wesoły.
Dlatego nie mam zastrzeżeń aby do PZK nalezał Naczelnik ZHP, Prezes OPOR, Prezes LOK,Prezes SPDXC /zawsze to krajan/.
Ale przy członkostwie w dwóch organizacjach nigdy nie będziesz wiedział w którym miejscu i kiedy
wyskoczy Ci mój ulubiony "KONFLIKT INTERESÓW".

Bądź słoneczny!

Andrzej eno


  PRZEJDŹ NA FORUM