List otwarty do Prezesa Oddziału Terenowego nr 15 PZK w Łodzi - Kolegi Przemka SP7VC
Maciek - napiszę Ci czemu działąm z OPOR-em.
10 lat temu poszedłem z pomysłem zorganizowania pierwszej w SP stacji dla WOŚP - Przezesem OT15 był wtedy Jerzy SP7CBG.
Z miejsca się dowiedziałem, że 3 miesiące (tyle było do finału) to zdecydowanie za mało, że nie da się wyrobić znaku dla WOSP.
Poirytowało mnie to - bo poza podpisaniem dwóch świstków Jerzy nie miał by nic do roboty, a splendor spadłby na OT.
Załorzyłem więc Stowarzyszenie, powołałem klub, napisałem do samej orkiestry o zgodę na użycie ich nazwy w naszym znaku wywołąwczym (do dziś mam zgodę z podpisem Jurka i późniejsze podziękowania za propagowanie WOŚP na całym Świecie) wystapiłem o znak, wystąpiłem o czassową zmianę znaku i w połowie grudnia byłem zwarty i gotowy.
Skrzyknąłem kilku kolegów z OT i na rynku Manufaktury w Łodzi w cholernie mroźną niedzielę o 6.00 spotkała się całą ekipa, zamontowała anteny na KF i UKF, postawiliśmy namiot z ogrzewaniem gazowym i przez całą niedzielę kwestowaliśmy, robiliśmy QSO i pokazywaliśmy ludziom czym jest krótkofalarstwo - mówili o tym w TVP.

Wtedy w imieniu WOŚP akcją kierował Witek SP5UHW (tak siępoznaliśmy) a stacji było w całej Polsce 4 lub 5.
Dostaliśmy 3.000 wydrukowanych kart QSL z logo WOŚP, materiały, puszki, identyfikatory, ...

To co robię dla OPOR w żaden, powtórzę w ŻADEN SPOSÓB i NIGDY nie kolidowało z tym co robię dla swojego OT czy PZK.

Od kilku miesięcy namawiam ZG na organizację największej imprezy hamskiej w dziejach SP i nikt przy tym nie zająknął się że OPOR czy coś w tym rodzaju.
To jak bym był murzynem (przepraszam za to słowo) - komu przeszkadza kolor mojej skóry czy moja przynależność, skoro to co robięjest z pozytkiem dla PZK???
Od razu odpowiem - tym co siedzą na du..ach i nie chce im przejść przez gardło słowo dziękuję czy gratuluję, bo to nie oni wpadli na pomysł, nie chcieli z własnego wyboru brać w tym udziału i nie na nich spadnie splendor.

Inny przykład - wpadłem na pomysł zorganizowania dla lokalnego środowiska pikniku rodzinnego z radiem w roli głównej - przy okazji chcieliśmy pokazać ludziom czym jest krótkofalarstwo - podzieliłem się tym pomysłem ze swoim OT - wiesz co zrobili - chcieli przyjechać na piknik, postawić namioty z logo PZK i ogłosić sięorganizatorem nie ruszywszy palcem w lewym bucie, żeby cokolwiek zrobić. Chwałą Jerzemy SP3SLU za przyjazd STAR-em, któy podniósł walory edukacyjne pikniku - dzięki Jurku.
Piknik dzięki bogu będzie miał 4 edycję w tym roku.

A takim ludziom zwyczajnie mówię - dziękuję - nie chcę z Wami współpracować.

Dość jasno się wytłumaczyłem?


  PRZEJDŹ NA FORUM