STATUT PZK 21.04.2018 ZATWIERDZONY na Zjeśdzie w Warszawie |
Grzegorz, absolutnie nie poczułem się urażony czy dotknięty i nie musisz przepraszać. Po prostu musimy przyzwyczaić się, że niektórzy ludzie gaszą pożary jak to nazywasz benzyną. To raczej my wychowani w czasach gdy krytykujący potrafił nagle zniknąć bez śladu źle reagujemy na krytykę. Osobiście wolałbym, aby Jacek te wszystkie sprawy pisał na forum PZK, jednak musimy pogodzić się z faktem, że tam prawie nikt nie zagląda, a on ma prawo pisać tam gdzie ma ochotę. W każdym razie jeżeli człowiek, który próbował walnąć PZK na spore pieniądze nadal jest członkiem naszej organizacji i nosi odznakę honorową to ja nie widzę żadnych podstaw, aby nawet myśleć o jakichkolwiek sankcjach wobec Jacka. Weź pod uwagę, że mnie się także parokrotnie od niego i od OUJ-a oberwało. Dla Twojej informacji, żebyśmy nie musieli pisać o tym w przyszłości. Prawo do usunięcia członka ze Związku ma tylko walne zgromadzenie OT oraz Krajowy Zjazd Delegatów na wniosek GKR. Póki jestem w GKR, żaden "dysydent" związkowy nie ma powodów do obaw jeżeli nie złamie prawa. Za oddziały nie odpowiadam, ale wtedy i tak członek ma prawo odwołać się do Zjazdu. Proponuję sprowadzić walkę z opozycją do stosowania metod demokratycznych czyli merytorycznej dyskusji zamiast obcinania głowy |