| Za błękit nieba odpowiada, jak słusznie zauważył kolega SP3QDM, rozpraszanie Rayleigha, które w skrócie polega na tym, że światło zmienia kierunek w kontakcie z materią o cząsteczkach mniejszych od długości fali rozpraszanego światła. Przy czym udowodniono, że im mniejsza długość fali tym mocniej takie światło jest rozpraszane. Ponieważ z widzialnego spektrum barw światło niebieskie ma najmniejszą długość fali - ok. 0,4 mikro metra (pomijamy kolor fioletowy z racji małej intensywności tego koloru w widmie słonecznym) to jest ono najbardziej rozpraszane na cząsteczkach atmosfery i w efekcie widzimy niebieskie niebo. |