Próba legalizacji zatrudniania członków PZK w PZK?
Kto ma w tym interes?
Pytam, bo skoro tę pracę może wykonywać ktokolwiek, niekoniecznie członek PZK wogóle, a w szczególności nie musi to być osoba funkcyjna PZK, to dlaczego przez tyle lat to stanowisko pracy jest zajęte przez osobę funkcyjną?
Przecież zatrudnienie tam powiedzmy jakiejś pani bezrobotnej oszczędziłoby związkowi jakąś kwotę na jej płacach, bo nie wierzę, żeby nasi funkcyjni pracowali tam za głodowe stawki.
Poza tym oni chyba to robią oprócz swego normalnego zatrudnienia lub renty, a to ma wpływ na obliczenie im w przyszłości wyższej emerytury, czy się mylę?
Gdzie więc i czyj jest interes w zatrudnianiu wysokich członków funkcyjnych? zdziwiony
Bo mi się to nie bardzo podoba. zaniemówił


  PRZEJDŹ NA FORUM