Baofeng i laryngofon do niego.
Właśnie dlatego do takich PSEUDO podchodzę sceptycznie, bo te, o których pisze Jacek sprawdzają się lepiej od tych nowoczesnych "plasticzanek". A tu jednak powinno być wykonanie staranne i sprawdzone, bo przenosi dźwięk nie metodą "paszczową", tylko "dotykową" na gardle. Dlatego wolę z tej "rozwiniętej" elektroniki nie korzystać Jacku.
Pozdrawiam. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM