Próba legalizacji zatrudniania członków PZK w PZK? |
Zakładając ten temat, wspomniałem o zatrudnieniu w PZK obok kol. SP2JMR-a, także (od 2017) skarbnika PZK kol. SP5LS. Otóż ten kol. SP5LS obecnie pracuje społecznie jako skarbnik (i chwała mu za to!) oraz jako tzw. osoba fizyczna spełniając funkcję gońca, pomiędzy sobą (skarbnikiem PZK), a Biurem Rachunkowym obsługującym PZK. Zastanawiam się nad (nie)gospodarnością takiego rozwiązania. Tu, zadam pytanie do niekwestionowanego fachowca od podatków w osobie kol. Arkadiusza SP6OUJ: - jak często należy dostarczać spływające faktury do Biura Podatkowego przez taki PZK? W Warszawie jest wiele firm kurierskich, które przykładowo za 1 list pobierają opłatę rzędu kilkunastu złotych. na przykład: http://pickpack.pl/?gclid=EAIaIQobChMIuavIhtf62QIVjoKyCh3RugFCEAAYAiAAEgJ0GfD_BwE#krok1 W/g mojej wiedzy, te OT PZK, które nie posiadają osobowości prawnej, do 5 dnia następnego miesiąca, wysyłają jednorazowo wszystkie faktury z poprzedniego miesiąca. Tak więc "nasz goniec" nie musi odwiedzać Biura Rachunkowego w każdym dniu roboczym miesiąca. Nawet w skrajnym przypadku uczyni to: 22 dni robocze x 13 zł (za list) = 286 zł miesięcznie, czyli kwota niewspółmiernie niższa od 1500 zł! Zastanawiam się, dlaczego społeczny skarbnik PZK nie protestował wobec władz naczelnych PZK, gdy te powzięły zamiar zatrudnienia w PZK drogiego gońca? Czy nie zależy mu na gospodarności w PZK, w szerokim tego słowa znaczeniu? |