Próba legalizacji zatrudniania członków PZK w PZK?
    sp8ab pisze:

    Ja to wszystko pojmuję jednak trochę inaczej.

    SP2JMR jest zatrudniony tak jak to pisał Jurek jako "sekretarka". Oczywiście można zatrudnić sekretarkę, tylko jaka sekretarka odnajdzie się w takiej dość nietypowej materii jak sprawy związane z krótkofalarstwem. Dlatego uważam, że lepiej jest jak te sprawy prowadzi ktoś, kto tym żyje. Czy to będzie SP2JMR, czy jakiś inny SP to jest sprawa odrębna.

    Kolejną rzeczą jest to, że zakres czynności wykonywanych jako "sekretarka" nie pokrywa się z zakresem obowiązków Sekretarza ZG PZK i to jest podstawowy argument w dyskusji, dlaczego "sekretarce", w tym konkretnym przypadku SP2JMR, należy za tę robotę zapłacić.

    Zapis o "możliwości otrzymywania przez członków zarządu wynagrodzenia za czynności wykonywane w związku z pełnioną funkcją" wyraźnie mówi o możliwości, a nie o konieczności i to, że taki zapis będzie w statucie na dzień dzisiejszy nic nie zmienia. Najprawdopodobniej zapis został zmieniony z wyniku ostatniej ankiety przeprowadzonej wśród delegatów, w której było zadane pytanie, czy taki zapis powinien w statucie być? Sam zresztą byłem za tym, aby nie robić ograniczeń w tym zakresie w statucie bo np.:

    Wyobraźmy sobie sytuację, że możemy skorzystać z intratnego "grantu" dla PZK. Ktoś kto określił zasady przyznawania "grantów" zapisał w regulaminie, że osobą koordynującą realizację "grantu" może być tylko Prezes stowarzyszenia. Okazuje się jednak, że realizacja będzie pochłania sporo czasu. Co ma wtedy zrobić Prezes? Ja na jego miejscu powiedziałbym "hola, na takie coś tośmy się nie umawiali, nie będę zapi...lał jak osioł ku chwale .....". Pozostaje nam tylko rezygnacja, ew. ekspresowe zwoływanie kolejnego nadzwyczajnego zjazdu tylko po to, żeby do statutu wprowadzić odpowiedni zapis. Wtedy jednak najczęściej jest za późno.

    Od decydowania, czy taka umowa jest zasadna, czy nie odpowiedzialny ma być "członek organu kontroli wewnętrznej wskazany w uchwale tego organu lub pełnomocnik powołany uchwałą walnego zebrania delegatów" i od jego mądrości zależy, czy ten zapis nie będzie nadużywany. Mam nadzieję, że nie.

    Może jestem naiwny, lecz ja "niestety" tak to widzę.


O grantach, to chyba nie masz pojęcia.
Zły przykład.


  PRZEJDŹ NA FORUM