Subregional Contest - 3-4.03.2018 Opinie, doświadczenia, wrażenia... |
HF1D pisze: /ciach/ Znacznie więcej jest QSO z ODX około lub ponad 1000 km w układzie południkowym niż równoleżnikowym. To wynika z ukształtowania terenu w EU i bardzo prozaicznych rzeczy. Nad górami łatwiej (niż na nizinach) o inwersję - większa amplituda temperatur i częstsze zmiany wilgotności, nad górami łatwo o samolot na dużej wysokości. Jak popatrzycie na przebieg tras np. między PA/ON a SP to widać na mapie w jaki sposób i w jakim kierunku przebiegają rzeki. Rzeki równie silnie co góry potrafią blokować masy powietrza, chmury, opady itd. Ja to nazywam klątwą Odry / Wisły W zależności czy tropo idzie z Zachodu czy ze Wschodu. sp9nrb pisze: Napiszę o tym o czym wiedzieli radarzyści. Gdyby nie Brama Morawska to.......... Niestety tu ze Śląska przebicie się przez góry to trochę loteria. Niestety na UKF-ie lokalizacja to ponad 50% sukcesu. Jasna sprawa, dlatego najgorzej to mieć góry w widoczności optycznej na horyzoncie (60-140km od swojej lokalizacji) - czysta geometria. Dlatego też łatwiej z nizin robić tropo QSO na 300-500km na UKFie niż na odległość 100-200km. -- Ja niestety nie miałem czasu po raz kolejny na sprawy radiowe, jest nadzieja, że za rok sytuacja wróci do normy |