Wystawy łączności w Podlaskim Muzeum Techniki Wojskowej i Użytkowej
Na pierwszych fotkach nadajnik RSBF-3. Łezka w oku się zakręciła. Pierwszy sprzęt z jakim zetknąłem się, gdy trafiłem do klubu jako dwunastolatek. Na korytarzu bateria akumulatorów i przetwornica wirowa, która wyła niemiłosiernie podczas nadawania. Jako odbiornik służył US-P. Na tym robiłem pierwsze qso. Do dziś pamiętam formułkę na AM-ie opisu sprzętu: "nadajnik rsbf3, w końcówce lampa GKE-100, moc 50W, mikrofon węglowy".
ZPFM-1 do dziś leży gdzieś w piwnicy. Kilka razy już robiłem podejście, aby skrzynki wykorzystać na obudowy do jakiegoś wzmacniacza.
Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
P.S. Do sp5wcx, gdzieś jeszcze mam czytnik taśm do dalekopisu T51, chyba w lepszym stanie niż ten na fotkach. Chętnie podaruję.


  PRZEJDŹ NA FORUM