Wzmacniacz 300W - opłacaność
Czasami przy robieniu łączności SSB miewam taką sytuację, że ja słyszę korespondenta dobrze, a on mnie nie słyszy wcale (brak reakcji na moja odpowiedź na usłyszane CQ) lub rozumie mnie z dużym trudem, pomimo użycia pełnej mocy 100W (na tym samym sprzęcie, szczególnie antenie, łączności europejskie na różnych pasmach na ogół wychodzą bez większego problemy z mocą 20-30W). Raz miałem taką sytuację przy próbie zrobienia łączności z USA (ja słyszałem dobrze, a on mnie nie słyszał, a po kilkukrotnej próbie nawiązania słyszał śladowy sygnał).

Wiem dobrze, że w pierwszej kolejności należy zmienić lub ulepszyć antenę, jednak mam ograniczone możliwości (antena na dachu boku w mieście) i chodzi mi tylko o doraźne zwiększenie mojej słyszalności na czas jednej łączności. Osiągi istniejące anteny mnie satysfakcjonują, tylko od czasu do czasu nie jestem w stanie się dowołać pomimo dobrej słyszalności potencjalnego korespondenta.

Czy przy 300W (3-krotne zwiększenie mocy) w praktyce rzeczywiście stanę się słyszalny w sytuacjach, gdy nie jestem słyszalny, bądź czy jak jestem słabo słyszalny, to stanę się lepiej słyszalny), a więc czy warto zawracać sobie tym głowę?

Wyszukałem wzmacniacz RM KL-501 i RM HLA-300V które "na pierwszy rzut oka" wydają się nadawać się do opisanego wyżej zastosowania i jeden z tych dwóch bym zakupił, oba modele oddają 300W.

Nie myślę o większej mocy z następujących powodów:
1. Wzmacniacze większej mocy są już bardzo drogie, a nie chciałbym inwestować nie wiadomo ile tylko po to, żeby od czasu do czasu móc zrobić łączność, której nie dałoby się zrobić bez wzmacniacza, a ponadto większa moc wiąże się ze zmianą zasilacza, tunera antenowego, a być może też przewodów antenowych.
2. Przy dużych mocach "wychodzą" wszystkie niedoskonałości instalacji mogące objawiać się problemami z działaniem urządzeń elektronicznych oraz zakłóceniami u sąsiadów.
3. Posiadany tuner antenowy MFJ-974HB wg. producenta może przenieść 300W i to tylko w porywach przy SSB, a tak, to przenosi "tylko" 150W.
4. Moim zdaniem, użycie wzmacniacza ma sens tylko i wyłącznie w przypadku, w którym ja dobrze słyszę korespondenta, a od mnie nie bardzo słyszy.


  PRZEJDŹ NA FORUM