Przyzwyczajenie do swego nazwiska, do swego znaku krótkofalarskiego, do swej twarzy.
To coś co człowieka dyskryminuje?
    SP95094KA pisze:

    Ja mam świadomość, że mogą być tacy co dla nich temat jest trudny, że są tacy co tu drążą dziurę w ziemi. A temat jest nieważny.

Skoro jest nieważny to po co w ogóle zaczynasz dyskusję?

    SP95094KA pisze:

    Więc pytam?
    To coś co człowieka dyskryminuje?
    To coś co stygmatyzuje?

    Jeśli ktoś usilnie prosi o wyjaśnienia w tym temacie?
    Widocznie jeszcze nie zrozumiał istoty pasji - jakim jest krótkofalarstwo.


Przeczytałeś ze zrozumieniem co napisałeś? Skoro zakładasz temat i zadajesz takie pytania to według własnego rozumowania widocznie nie pojąłeś istoty pasji jaką jest krótkofalarstwo.

Podsumowując:
Jest to kolejny temat o niczym założony przez ciebie i mający cel sprowokowanie dyskusji w rodzaju - kiedyś było lepiej bo PIR znak dawał, bo staż nasłuchowy, bo CW, bo nie remote, bo nie FT8, bo wizyta milicjanta po sąsiadach, bo zdrowie już nie to, bo kiedyś było lepiej itd, itp. Czyli zainicjowałeś trzy strony pitolenia ocierającego się o geriatrię a stałych adwersarzy sprowokowałeś do skakania sobie do gardeł. Szkoda tylko że młodzi adepci też to czytają i wyrabiają sobie zdanie o "krótkofalowcach".
Jeżeli to nie jest trolowanie to co nim jest?
Dlaczego moderatorzy z definicji nie usuwają takich wątków?


  PRZEJDŹ NA FORUM