sp3mil pisze:

SP6OUJ. pisze:

Rozumiem, że PZK zarzuciło pomysł budowy siedziby PZK, dlatego zwróciło darowiznę. Jeszcze nie tak dawno ówczesny prezes PZK sp2jmr w komunikacie zapowiadał budowę siedziby na łosiowej górce. Następnie obecny skarbnik też wspominał o budowie bazy składającej się z pałatek czy namiotów. Nic w komunikatach PZK nie było, ze ten pomysł nie będzie realizowany.

Zamiast wpłacać na psy w potrzebie np. Owczarki Srodkowoajatyckie w "Duchu Leona" to płacisz na PZK i to jeszcze siedzibę klasy oniryka i jeszcze po necie sie tłuczesz i cieszysz że oddają. Porażka. Jaki jest tego sens - pokazać że Ciebie stać czy jak? Pies to przyjaciel, organizacje pomocowe nawet jak niektóre mają zakręty to mimo wszystko jest szansa że coś to da. Jest sens pomagać żywej, myślącej i wrażliwej istocie. Bez chwalenia się i zysku. To całe PZK i reszta to do czego w ogóle jest? Pocztówek? Kłotni? Wątpliwej edukcji (od tego sa szkoły czy kluby w szkole). Fikcyjnego przekonania że cos się więcej znaczy? Wywyższenia się nad innych (tak jeden krótkofalowiec z krwi i kości twierdził że licencja to jakas nobilitacja ultra i jest się wywyższonym, z Leszna blokersem mocnym i działaczem był, społecznym też). Za komuny to było, wtedy się licencje traciło jak wyleciałeś z PZK. O korzeniach i podstawie i dziedzictwie zapomnieli tu co niektórzy. Mnie też zatumaniło to mocno wtedy, z tego PZK się wypisalem dopiero jak padły okowy. Mam nauczkę zniewolenia. Zawsze popełnia się jakieś błedy, inaczej się nie da. Ale inteligencja polega na tym żeby ich nie powtarzać. Ja więcej błedu z PZK i resztą nie popełnię.