ARRL DX Contest CW - 2018
    sp7ivo pisze:

    Pierwsza nocka za nami. Propagacja na niższych pasmach bez rewelacji, ale do przyjęcia. Początkowo sygnały dość silne, ale im bliżej rana tym poziomy słabsze. Jak zwykle bywa, złośliwość rzeczy martwych ujawnia w najmniej pożądanym momencie. Niestety, pomimo kilkunastu prób, nie udało się wysunąć zablokowanego ostatniego elementu masztu wojskowego i tym sposobem stacja straciła podstawową anteną na trzy najniższe pasma. Pozostały tylko nisko wiszące dipole używane do łączności krajowych. Szybka rekonfiguracja na przełączniku i decyzja, że jednak all band. Mimo problemów, "urobek" stacji amerykańskich na 100W i dipolach tylko minimalnie mniejszy niż w zeszłym roku: 55 na 80m i 121 na 40m. Nie udało dowołać się do do nikogo na 160m. Jeżeli wyższe pasma dopiszą i następne nocki to może być całkiem przyjemnie.
    Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo


Cześć,
no to druga nocka też za nami, za 3h koniec zawodów, które będę chciał jak najszybciej zapomnieć, hi.
Nadawałem SOSB 80M HP z clustrem, czyli w wersji, którą tęgie głowy z Komisji ARRL nazywają "unlimited" i z powodu oczywistych ograniczeń ludzkości w dostępie do tej kosmicznej technologii jaką jest internet i DX cluster - swego czasu dodali tę kategorię ostrożnie, tylko dla zawodników All Band. Do udostępnienia clustra operatorom Single Band odwagi już nie starczyło, więc tradycyjnie wszyscy uczestnicy kategorii jednopasmowych w ARRL DX mają zgaszone komputery, ja zaś postanowiłem się wyłamać, gdyż w obliczu zapaści propagacyjnej (zorza + zaburzenia geo) i rate's rzędu 12,5 QSO na godzinę miałem do wyboru albo coś robić, jakiekolwiek QSO, albo iść spać, więc postanowiłem powalczyć, mimo że praca z clustrem formalnie oznacza log do kosza. Uprzedzając komentarze od razu dopowiem, że znam treść regulaminu ARRL, nawet miałem przyjemność dyskutowania mailowo tego zapisu z Komisją zawodów ARRL, niestety powalony siłą argumentów na rzecz dalszego zakazu clustra musiałem szybko odpuścić.
Wracając do samych zawodów - miałem podobne nadzieje jak Boguś, niestety po małej poprawie warunków wczoraj między 22:00 a 0:00 (wołało całkiem sporo stacji w1,w2, ve1, ve3 z dobrymi sygnałami) znów nastapiła zapaść a na mapkach spaceweather.com pięknie na zielono malowała się zorza. Indeksy w nocy A=12, K=4.
Nie wiem jak było na 40m i 160m, ale na 80tce lekko odetkało wreszcie około 6tej rano, dzięki spotom z telnetu udało się zrobić kilka fajnych stacji, m.in VY1AAA z Yukon (1 strefa), W7RN z Nevady, czy AA7A z Arizony. Słyszałem też WJ9B z Idaho i KE0UI z Colorado ale te dwie przyszły już za późno, godzinę po naszym wschodzie słońca i nie udało się dowołać. Szkoda, do dyplomu WAS jeszcze trochę brakuje... Zobaczymy, co przyniesie edycja SSB.

Anteny - vertical 21m stojący na ziemi, pionowy kwadrat 4 x 20,5m, do słuchania Bev's 270,300,315,330st

W tej chwili 386 QSO i 45 stanów, za około godzinę jeszcze powinno coś się pojawić i może dociągnę to do liczby 400, to będzie ładnie w tym checklogu wyglądało, tak czy inaczej ilość QSO to najwyżej 50% tego co zakładałem smutny

73
SP2XF



  PRZEJDŹ NA FORUM