Dziwny odsłuch baofengiem.
BF-F8HP
Hej,
Ja wiem, że to Chińczyk, że nie można zbyt wiele oczekiwać ale od czegoś trzeba zacząć.
Od jakiegoś czasu próbuję słuchać satelit, skoro latają - to słucham. Na bao ze standardową anteną. Jednak dziwne zjawisko występuje (i jest powtarzalne, przynajmniej dla AO-92). Otóż stroję radio (pamiętamy o panu Dopplerze), skręcam squealch do zera i słucham szumu. Satka nadlatuje, przebija się jakby mowa przez szum, jest ok. Jak wysokość osiąga 30 stopni, słowa zaczynają być czytelne. I co raz lepiej wychodzą ponad szum. To kręcę radiem we wszystkie strony żeby złapać polaryzację, załapać najlepszy odbiór i... Pyk, "wskaźnik" sygnału skacze na full a w głośniku cisza. Obracam radio dalej, sygnał słabnie i znowu słychać, mowa czytelna. Dalej kręcę, szukam max odbioru i znowu - w pewnym momencie odcina, wskaźnik na maxa a w głośniku cisza. Pytanie co się dzieje?








  PRZEJDŹ NA FORUM