Drogi Bencher czy tani własnej roboty
Wojtku.
Klucze twojego projektu i wykonania są fajne i gratuluję projektu.
Ja tylko pokazałem co zrobiłem dla siebie i kilku kolegów.
Jako styki wykorzystałem takie stalowe, złocone piny - takie jak do wtykania w Arduino, tylko takie dłuższe.
Dwa wygięte na kształt zszywek wpięte w dźwignie, a środkowy styk słupek złożyłem z kilku pinów zlutowanych razem, poza miejscem styku z dżwigniami.
Tych pinów to mam mnóstwo, są dość tanie, a niczego stosownego pokrywanego złotem nie znalazłem.
Chodziło mi o to, aby było złoto i było tanie, bo to zamysł na manipulatory dla młodzieńców z Radioreaktywacji.
Mój Bencher ma srebrne styki i pewnie kilkadziesiąt lat. Brak złota się odczuwa.
Podobno jak operator pali przy stacji, to produkty spalania reagują ze srebrem i powodują głęboką erozję nie tylko płuc operatora wesoły. Srebro czernieje choćby od kontaktów z jajecznicą, wulkanizowaną gumą i... nieświeżym oddechem wesoły, gdyż zczerniają je związki siarki.
Złoto łyka chyba tylko "Woda Królewska" czyli mieszanka stężonych kwasów solnego i azotowego w stosunku 3:1.
Takim paskudztwem raczej nikt się przy stacji nie bawi wesoły.



  PRZEJDŹ NA FORUM