Instrukcja operatorska FT8
Podręcznik angielski
    EI2KK pisze:


    Tłumaczenie może być różne, mniej lub bardziej wierne tekstowi oryginalnemu..

    Ale to jest po prostu niedbałe do granic możliwości jeśli chodzi o gramatykę j. polskiego.
    Ja osobiście nie jestem jakimś wielkim fanem poprawnej polszczyzny, ale są granice, których przekroczyć nie wolno..
    Jeśli tłumacz podpierał się jakimś translatorem, a na to wygląda, mógł przynajmniej poprawić składnię.. sprawdzić linki.. nawet jeśli w tekście oryginalnym link zamiast do time.is próbuje otworzyć coś na lokalnym dysku autora, to takie rzeczy się poprawia.. (file:///D:/Users/Gary/Misc%20stuff/Radio%20stuff/Digimodes/time.is)

    Tekst w j. angielskim jest dla mnie bardziej zrozumiały niż tłumaczenie na mój jakby nie było język ojczysty ,)
    To się czyta jeszcze gorzej niż felietony na tym forum..taki dziwny

Szanowny Kolego "podpis nieznany",
Używasz nick-a Irlandzkiego EI2KK, więc rozumiem, że poza językiem polskim, irlandzkim świetnie operujesz także językiem angielskim - nie koniecznie tym Oksfordzkim i niebawem ukaże się najnowsza wersja tłumaczenia "Przewodnika do pracy w FT8" w całkowicie poprawnej polszczyźnie w Twoim wydaniu - szczerze na to liczę. Wspominałem o ty również w PS mojego wstępu.
Co do krytyki mojego tekstu przyjmuję ją z pokorą. Przyznałem się we wstępie tłumaczenia, że tekst nie jest idealny i zapewne obarczony wieloma błędami - prosząc jednocześnie o wyrozumiałość - choćby ze względu na mój podeszły wiek i nie najlepszy wzrok, co utrudnia mi pracę przy komputerze. jak widać uzyskałem pełne zrozumienie.taki dziwny
Są jednak pewne granice przyzwoitości w krytykowaniu, które w tym przypadku przybiera wręcz postać hejtu. Moja praca tłumaczącego nie miała na celu stworzenia utworu literackiego czy choćby artykułu technicznego do publikacji w jakimś periodyku, lecz umożliwienie zainteresowanym Kolegom skorzystania ad hoc z tekstu w języku polskim - co by to nie oznaczało.
Zdecydowałem się opublikować, ten niedoskonały tekst bez korekty pod presją sytuacji tj. zmierzającej do celu wyprawy 3Y0Z, która jak widać podobnie jak i mój cel publikacji nie wypaliła.
Zarzucanie mi, że korzystałem jakichś automatycznych translatorów nie ma żadnego przełożenia na fakty. Nie było moim zadaniem również jakiekolwiek komentowanie, przerabianie, wyjaśnianie itp., treści opublikowanej przez autora oryginału, w którym jak sam zauważyłeś są błędy - choćby ten w hiperłączu time.is. Tłumacząc ten dokument nie zajmowałem się tłumaczeniem napisów na obrazkach, a tym bardziej sprawdzaniem autentyczności i poprawianiem linków wskazanych przez autora oryginału bo nie tak widzę swoją role tłumacza.
Kolejne wersje oryginału ukazują się co kilka dni. Ja wystartowałem z tłumaczenie wersji 1.3 a po paru dniach okazało się, że jest już całkowicie zmieniona wersja 1.8. Przed udostępnieniem tego tłumaczenia sprawdziłem, że jest już wersja zmieniona 1.9 – ściganie się w tym tempie z tłumaczeniem tego dokumentu nie ma chyba dalej sensu.
Szanowni Koledzy hejciarze, cel, jaki sobie założyliście powiódł się.
Na pewno na tym skorzysta wielu polskich amatorów emisji cyfrowych, którzy zaczną czytać oryginalne angielskie teksty zamiast zajmować się takim chłamem, jaki wypuścił SP9GR…
Gratuluję „dobrze wykonanej roboty” i życzę dobrego samopoczucia z uzyskanego sukcesu wykrzyknik
Ryszard, SP9GR
PS. I na koniec stara prawda: „Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi…aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM