O czym można rozmawiać na pasmach radioamatorskich? a co jest zabronione? |
HF1D pisze: Pamiętam mój pierwszy klub gdy zaczynałem wydeptywać swoje krótkofalarskie ścieżki. To było miejsce w którym reprezentowano wysoce profesjonalne podejście do gorzały. Bywało, że ludzie przez tydzień z klubu nie wychodzili, chyba że po kolejne flaszki. Dosyć szybko stamtąd odszedłem. Na szczęście były też normalne kluby, ale ludzi pijanych spotykało się na pasmach od zawsze. A najśmieszniejsze, że najwięksi pijacy bywali członkami tzw. komisji eterowych. Rozumiem wątroba padła i nie mogłeś nadąrzyć za kolegami, trudno widocznie ten klub nie był przeznaczony dla Ciebie. |