Sytuacja Klubów Łączności LOK
    sp3mil pisze:

      sp9mrn pisze:


      Odwrotnie - Zarówno w LOK jak i w PZK mamy sytuację w której spora grupa Kolegów uważa, że "prawo do chodzenia do klubu" należącego do jakiejś organizacji jest niezbywalne i niezależne od przynależności do tej organizacji.

    Uważam że błąd jest w innym miejscu. Korzystasz z klubu pod warunkiem opłacenia składki klubowej (osobiście, za nieletnich rodzice) i podpisujesz (+ prawny opiekun) deklaracje. HS Czanisa tak ma przykładowo i to działa. HS są też na świecie i mają też darowizne, jakis w USA czy Kanadzie co widziałem na necie to mi szczęka spadła, jakieś mikroskopy elektronowe do scalaków z demobilu i inne takie z filmów SF, VNA Hpeka i podobnie. Masz od razu dane uczestników np. pożar /etc, rodzice świadomi. Składka jest jakoś skalkulowana, płatna kwartalnie, nadwyżka wpłacana do PZK jak już tak koniecznie ma być. Identyfikujesz się z klubem i ludźmi a nie z organizacją. To jakaś astronomia w opłacie nie będzie np. dla 10 gości (kalkuluje np. wg mojej posesji prywatnej, to gdzieś indziej dużo drożej ma być?). Co do sprzętu to jaki konkretnie taki sensowny edukacyjny i konstrukcyjny PZK ma? Programatory, płytki uniwersalne, scalaki, sprzęt lutowniczy, jakaś pomiarówka ? Czy archaiczne radiostacje kosztujące fortunę jako sprzęt muzealny (o co tam wojna ostatnio była, o te radia z wojska na Starach wesoły?

    Oferta musi być sensowna i zgodna z logiką. I jeżeli nieletni to sprofilowana. Od tego zacznijmy. Na co komu kluby które nic nie mają? Na co komu zamknięty OS w pomiarówce. Wykładowca to też nie relikt mentalny z lat wczesnego gierka + koszary ala filmy o ZSRR, orientacje musi mieć i podejście. Jakaś literatura, Internet, sensowne to. BHP (poczytaj sobie ksiązki o robotyce przykładowo takiej amatorskiej).

    I jeszcze jedno. Podejście w całokształcie. Cywilizacja stoi na łączności za to podejście się zmieniło. Pewien skok nastąpił, powszechna łączność, Internet, komputery i związana z tym selekcja i dystrybuca informacji. To się nie cofnie, to jest fakt. Nie będzie rewolucji już następnej ale tą przegapiliście. Zdecydowanie. Nie mogą ciagle relikty z PZK temu zaprzeczać i normalni krótkofalarze też. Canisa o HS zapytaj, profilu, kto tam przychodzi (oni tam nawet w tym HS jakieś radio na KF zdaje się mają jak już koniecznie musi takie być wesoły itp.


Odchodzisz od tematu ,-) I nawet nie o głównie PZK tu chodzi tylko o LOK.

Porównanie z HSem jest z założenie błędne - bo HS nie jest elementem większej układanki, cylko całością samą w sobie. HS to nie jakieś ogólnopolskie czy światowe stowarzyszenie, tylko idea. Idea realizowana poprzez lokalne kompletnie niezależne struktury - w przypadku HS KRK poprzez fundację HS KRK. (może już również poprzez stowarzyszenie)
Czyli - jeżeli fundacja - to w ogóle nie ma członków indywidualnych. Ale to akurat jest nieistotne w tym momencie.

Napisałeś
    sp3mil pisze:

    Korzystasz z klubu pod warunkiem opłacenia składki klubowej (osobiście, za nieletnich rodzice) i podpisujesz (+ prawny opiekun) deklaracje.

Problem w tym, że musisz określić KOMU tą składkę płacisz. W przypadku HS sprawa jest prosta - HSKRK ma "klub", przychodzisz, płacisz HSowi. A jak HS będzie miał dwa kluby? to komu płacisz HSowi czy jednemu z klubów?
Z LOKiem czy PZK jest podobnie - klub jest LOKu - płacisz właścicielowi - LOKowi. Ci którzy nie chcą organizują sobie swoje prywatne kluby - i to jest całkiem w porządku... Są ich właścicielami i to oni ustalają własne zasady.

Opowiadanie o tym, że nie płacimy składek "bo kluby są złe" jest nie do obrony, bo okazuje się, że nie są na tyle złe (a nawet są wystarczająco dobre), żeby tam przychodzić za darmo. Nawet jeżeli to ma być wyłącznie miejsce gdzie ludzie gadają - zamiast kawiarni...
Czyli za darmo jest OK, jak ktoś płaci za lokal też jest OK, koledzy z LOK czy PZK też są OK - ale ja się nie zapiszę... - szkoda mi kasy i na kogo bym wtedy narzekał ,-)

MAc
mrn



  PRZEJDŹ NA FORUM