Zamiar budowy statutowej siedziby PZK.
    SP1AP pisze:



    Znowu nie zgadłeś.cool
    Należę do PZK już ponad 50 lat. wykrzyknik
    Jakże więc jego upadek miałby mnie radować?
    Radować mnie może, jeśli nastąpi, upadek tych, co Związek do ruiny doprowadzili w samolubnym przekonaniu, że PZK to oni, decydenci.
    My sumiennie płacimy składki, o których się potem dowiadujemy strasznych rzeczy. Za te wszystkie lata napłaciło się tego niewąsko, a ile
    z tego korzystamy? Nawet jeśli chodzi o obsługę biura QSL, to np ja korzystam z tego niewiele, bo zaledwie raz w miesiącu albo i rzadziej
    zawożę do OT kilkanaście kart QSL i jeszcze mniej przeważnie odbieram, bo wiadomo jak jest z potwierdzaniem. Można więc powiedzieć, że
    obsługiwanie akurat mnie zbyt wielkich kosztów nie pociąga. Takich jak ja jest wielu.
    Pozwolę sobie zakończyć ten post bez komentarza, po którym znów polała by się na mnie rzeka pomyj jak to już tu bywało.
    Jedynym moim komentarzem jest przypomnienie, że członkostwo w PZK nie obliguje mnie do "kadzenia" zarządcom, lecz uprawnia do
    krytyki gdy taka jest uzasadniona, koniec, kropka.cool


Cieszę się, że w tym przypadku źle Cię zrozumiałem i wyjaśniłeś to dosyć jasno.

A jednak to trochę smutne co napisałeś.
Jak mówisz, płacisz składki sumiennie już ponad 50 lat. To akurat powód dla szacunku.
Jednak cały czas nie mówisz po co należysz bo nie uwierzę, że dla tych kilkunastu kart (większość i tak z DL i UA) raz na miesiąc.

"Związek do ruiny doprowadzili w samolubnym mniemaniu ..."

Kochamy wskazywać "tych onych". Jakież to krzepiące dla naszego ego, że to "oni", a nie my.
Tak, "oni" doprowadzili Związek do ruiny bo my wszyscy mamy wszystko w ....
Bo wszystkich innych obchodzi ich tylko kilkanaście QSL na miesiąc.
Bo wszyscy inni tym "onym" pozwolili na to.
Bo jeszcze dzisiaj (30 stycznia 2018) jesteśmy my, którzy nie wiemy, że w maju 2017 zmieniła się wysokość składek.
Bo są wśród nas tacy którzy nie mają zielonego pojęcia, że przynajmniej od ok. 5 lat osoba obwiniana o całe zło świata nie jest Prezesem PZK (autentyczne z wczorajszego dnia).
Są wśród nas ludzie, którzy należą podobnie długo i w życiu nie byli w swoim oddziale poza pierwszą wizytą.


  PRZEJDŹ NA FORUM