Na podstawie moich obserwacji. To nie tylko hobby Temat mi zakluczono - nie wiedzieć dlaczego? |
SQ9MZ pisze: sp9nrb pisze: 3. Krótkofalarstwo to nie jest sport dla wszystkich. Określony poziom wiedzy, określony przepisami międzynarodowymi krótkofalowiec musi posiadać i basta. W innym przypadku wszystko kupne i z homologacją, wtedy by się zaczęło a ja mam "Nibus 2000" a reszta kmiotów spadać. Moim zdaniem jest DOKŁADNIE na odwrót. To jest hobby - nie sport - dla wszystkich. Żaden specjalny poziom wiedzy (na egzamin zakuty i zapomniany) a właściwie brak tej wiedzy w niczym mi nie przeszkodził, prawie wszystko mam kupne i z homologacją. Minimalne warunki antenowe się przydają. I jestem krótkofalowcem od nastolatka. Pochwała głupoty. I później na pasmie mamy takich, specjalistów, 0,5KW i pretensje, ze inni QRP tłuką łączności. Czy broń jest dla ludzi z Downem nie. Czy praca na radiostacji, która niesie skutki międzynarodowe? Tak? Wielu by chciało. Dla wielu jak czegoś nie widać to nie istnieje. Choćby sprawy bezpieczeństwa własnego i osób postronnych. Wiem o trzech osoba, które miały lub mają problemy zdrowotne związane z polami w.cz. Ale o czym tu pisać, jeżeli Arkusz Dionizego jest czarną magią? Czy to, że kogoś stać coś tam kupić upoważnia go do bycia krótkofalowcem? Ilu pseudo krótkofalowców naraża siebie, rodzinę i sąsiadów na przekroczone pola EMC? Proszę bardzo jakie jest pole EMC na końcu dipola, jeżeli w polu tym świeci świetlówka 20W (ta długa). Jeżeli świetlówka potrzebuje do zapłonu ponad 800V a dopuszczalne pole wynosi 7 V/m jakie są przekroczenia? |