Termin płacenia składek PZK za 2018. ilu nas zostało??? |
SQ5KLN pisze: sp9mrn pisze: To Delegat nie podlega (i nie powinien podlegać) ani władzom OT ani nawet walnemu OT. Tak z ciekawości zapytam: czemu wg Ciebie delegat nie powinien podlegać walnemu OT? Kim jest wg Ciebie Delegat? Całkiem serio. (oczywiście możesz się nie zgadzać ,-) ) Wychodząc ze statutu - nie przewidziano w nim trybu odwoływania delegata. Skoro taki tryb nie został przewidziany, no to oczywistym jest fakt, że delegat jest nieodwoływalny. Ponieważ mandatów mamy dwa rodzaje- wolny i imperatywny - a nieodwoływalność jest cechą mandatu wolnego, to należy przyjąć, że z takim właśnie mandatem mamy do czynienia. (no bo odwołać przedstawiciela można tylko w przypadku mandatu imperatywnego) A jeżeli mamy do czynienia z mandatem wolnym, to istotne są również pozostałe cechy - mandatariusz jest przedstawicielem całej społeczności a nie jakiejś jej grupy. Zatem nie może tej grupie w żaden sposób podlegać. W naszym przypadku delegat reprezentuje ogół członków PZK a nie oddział. Innymi słowy ma głosować za rozwiązaniami najlepszymi dla ogółu (w jego przekonaniu) a nie za rozwiązaniami dobrymi wyłącznie dla grupy z której się wywodzi. Gdybyśmy mieli mandaty imperatywne, to wówczas Delegaci podlegali by woli swoich wyborców, ale musiałyby być określone watunki i tryb odwołania delegata. Tyle, że trybu imperatywnego nie stosuje się właściwie nigdzie. Wiki mówi, że Bundesrat go stosuje (nie mylić z Bundestagiem) - ale bundesrat to z założenia jest walka landów o wszystko - i tam się załatwia sparwy lokalne. Podsumowując - uważam tak na podstawie definicji mandatu i statutu PZK. MAc mrn *edit PS - oczywiście kuszący wydaje się delegat posłuszny pod każdym względem, ale jeżeli się popatrzy na całość stowarzyszenia, to ma to krótkie nóżki. ;-) |