Zamiar budowy statutowej siedziby PZK. |
SP6OUJ. pisze: Może kupić nieczynną, małą szkołę? U nas była taka jedna, byłe gimnazjum. Kupił ja przedsiębiorca za śmieszne pieniądze. Propozycja godna poparcia. Ale jest problem, od wyprowadzenia ZG PZK z Warszawy na prowincję pewne grupy usiłują aby Związek powrócił do Warszawy. Prowincja jednak silnie wałczyła by jednak Związek pozostał na prowincji. Czy to rozwiązanie jest dobrze może tak może nie. Dziś gdy władze związku tworzą ludzie z róznych części kraju doglądanie pracowników sekretariatu jest sporadycznie. Przed laty prezesi związku byli z nadania władzy i z Warszawy. Dziś prezesem może być każda osoba wybrana w wyborach bez względu na miejsce zamieszkania. A zlikwidowanej szkoły w Warszawie się nie uda pozyskać. Podobnie w każdy innym większym mieście. Jeśli już gdy zapadnie budowa to tylko w Warszawie ma sens. Jednak centrum contestowe musi być na tzw. prowincji i w miejscu ŁOŚ-ia chyba jest najlepsze. W tej lokalizacji wystarczyły by dwa kontenery. Dobry temat do zastępczy. |