Historia II Wojny Światowej Walka wojskowych wywiadów radiowych Czy tylko Enigma ?
Aż tak źle nie było. Mimo nadajnika na P602aI nie mówiąc już o czymś do zdalnego sterowania ne 27.140 to nic złego oprócz utraty linii telefonicznej wyglądającej jak antena niż złego mnie nie spotkało. A że parę osób pytało sąsiadów. Wtedy takiej obstrukcji nie było.
2. Radionamierzanie w tamtych czasach było o wiele prostsze bo najwięcej zakłóceń produkowały motocykle i samochody ale ile ich było.
3. Techniczne środki bardzo często zabezpieczały donosicieli. Oficjalnie informowano, ze służby namierzyły a nie sąsiad szklanką usłyszał.
4. W tamtych czasach bardzo popularne na KF i średnich były anteny ramowe. Wielkość - na szerokość chłopa. Po wynalezieniu anten ferrytowych anteny ramowe straciły popularność. Te anteny były dość sprawne i kierunkowe. spokojnie można je było ukryć pod ubraniem.
5. Niejednokrotnie nie niszczono "wrogich radiostacji" a prowadzono obserwację bo można było uzyskać więcej danych.
6. Ochrona tajemnicy w tamtych czasach to likwidacja wykonawców, później likwidacja likwidatorów. zostawało 3 lub czterech ludzi którzy znali temat i/lub jakieś dobrze zamaskowane archiwum.
7. Też czytałem książeczki z serii "TYGRYS" gdzie rzeczywiście były opisywane wydarzenia prawie na bieżąco.




  PRZEJDŹ NA FORUM