Tygodnik Krótkofalowca - last call
Jakie wydawnictwo: dokumentacyjne czy informacyjne?

Należy najpierw rozważyć, jaki rodzaj „wydawnictwa” jest obecnie potrzebny krótkofalowcom w Polsce.
Możemy wyróżnić dwa rodzaje publikacji.

Czasopismo (np. tygodnik, dwutygodnik)

W tym przypadku redaktorzy poszukują autorów lub sami piszą artykuły i czekają do terminu publikacji. Opracowanie czasopisma wymaga wielu żmudnych czynności językowych, graficznych i kompozycyjnych. Konieczny jest duży zespół redakcyjny, a redaktorzy muszą mieć odpowiednią wiedzę językową i techniczną. Z obserwacji wynika, że przy takiej formie wydawniczej znaczna większość artykułów odnosi się do przeszłości, do wydarzeń i imprez zakończonych. Czasopismo takie ma znaczenie dokumentacyjne i sprawozdawcze. Jest nastawione na opisywanie przeszłości, a rzadko na przyszłe działania czy planowane zdarzenia. Wielu czytelników chciałoby uczestniczyć w opisywanych imprezach, ale dowiadują się o nich po fakcie. Rzadko można w czasopismach znaleźć informacje o tym, co będzie. Żadne z dotychczasowych czasopism krótkofalarskich nie prowadziło kalendarza przyszłych wydarzeń (przynajmniej tego nie zauważyłem), pozwalającego na zaplanowanie aktywności i w eterze, i w plenerze.
Tak funkcjonowały i funkcjonują wszystkie dotychczasowe czasopisma PZK.

Strona internetowa lub blog

Redaktorzy nie czekają na żaden termin. Publikują niezwłocznie wszystko, co jest ciekawe lub przydatne dla czytelników.
Są tu dwie metody pracy redakcyjnej:
(1) nadesłane teksty podlegają korekcie, opracowaniu i zredagowaniu w porozumieniu z autorami,
(2) artykuły są zamieszczane całkowicie na odpowiedzialność autorów (wraz z wszelkiego rodzaju błędami i nieścisłościami).
Informacje są stale dostępne dla zainteresowanych w internecie. Można je w miarę konieczności korygować lub uzupełniać. Poza tym redaktorzy nie czekają, aż ktoś im coś przyśle. Sami aktywnie poszukują informacji. Budują bazę stron internetowych, biuletynów czy komunikatów, na których można się spodziewać ciekawych informacji. Wystarczy je sprawdzać z pewną regularnością, by śledzić, co się dzieje w krótkofalarstwie. Każdy redaktor może mieć swoją bazę, którą będzie sprawdzał.
Redaktorzy stron internetowych nastawiają się raczej na to, co się dzieje i co się będzie działo, a nie na to, co było i minęło. Strona internetowa ma znaczenie bardziej informacyjne niż dokumentacyjne. Oczywiście nie wyklucza to zamieszczania opisów zakończonych imprez. Powinny one jednak znaleźć się w osobnym dziale. Mogłyby więc być trzy kolumny: BYŁO – JEST – BĘDZIE, albo WCZORAJ – DZIŚ – JUTRO, jakkolwiek to nazwiemy.
Poza tym strona internetowa jest dostępna dla wszystkich krótkofalowców, nie tylko członków jakiejś organizacji, jak czasopismo, a to ma znaczenie dla propagowania hobby wśród osób poszukujących ciekawego zajęcia.

Osobiście przeszłość mnie już nie interesuje.
Na swoim blogu zamieszczam tylko to, w czym mogę uczestniczyć dziś lub w najbliższej przyszłości.
Widać nie tylko ja tak myślę, skoro niedługo na liczniku mojego blogu pojawi się liczba:
100.000 wizyt.


  PRZEJDŹ NA FORUM