Składki PZK 2018
    canis_lupus pisze:



    1. Problemów z egzaminami w UKE nie ma żadnych, i jak mówisz, zorganizowanie dodatkowej sesji nawet poza siedzibą UKE, to kwestia dwóch telefonów i jednego pisma (wiem, bo organizowałem).
    2. Czemu to PZK miało by organizować egzaminy, a nie np OPOR? Jeśli już, to nie powinno to być powiązane z żadną organizacją a raczej uprawnieniami konkretnego człowieka.
    3. Obawiam się, ze jakby PZK miało takie egzaminy przeprowadzać, to mogło by się okazać, że będą oblewać bo ktoś ma np. brzydkiego maila. Albo nie będą przyjmować papierów, nawet wysłanych listem poleconym.
    4. PZK samo w sobie nie jest w stanie się zorganizować a chcecie mówić o organizowaniu jeszcze egzaminów...


ad. 1. - OK nie ma z tym problemów ale nadal jest to machina urzędnicza i jakiś ,,efekt bezwładności biurokracji". Czas mija a dla wielu jest on bardzo cenny.
ad. 2. - Toż właśnie cały czas o to chodzi (przynajmniej mnie) aby egzaminy w Polsce przeprowadzała strona społeczna na wzór Amerykański (czytaj VEC) - no przykładowo Organizujecie w Hackerspace w kooperacji z Ryjkiem ,,Krakowski Kurs Krótkofalarski - edycja n-ta" jest powiedzmy 50 osób chętnych, które chodzą na wykłady, były na wyjeździe kursowym na Głodówce i ogólnie ,,jarają się tematem". I teraz fajnie by było gdybyś ty Canis/Szymon SQ9ZAQ wraz z Wiktorem SQ9WTF i Wojtkiem SQ9PBS na ostatnim spotkaniu kursu zrobili ,,Egzamin". Przystępujący musieliby tylko wypisać jakąś formę wniosku np. z podaniem wybranego znaku. I tak:

- SQ9ZAQ - przewodniczący
- SQ9PBS - sekretarz
- SQ9WTF - członek

(kolejność i funkcje przypadkowe w celu poglądowym)

Dajecie ludziom egzamin testowy z pytaniami z Bazy (centralną baze pytań by trzeba było opracować), potem przykładowo symulacja łączności - i albo zdał albo oblał.

Na koniec Ci co zdali dostawaliby jakąś formę ,,Zaświadczenia" zawierającego np. Wasze znaki/numery egzaminatorów a Wy wypełniacie normalnie protokół jak z każdego egzaminu. Protokół by sobie wędrował do UKE i na tej podstawie Urząd wystawiałby pozwolenie i znak. Opłatę można by rozwiązać w ten sposób, że albo komisja egzaminacyjna zbierałaby kase i potem rozliczenie wraz z protokołem wędrowałoby do UKE(tak jak to w stanach jest robione) albo poprostu zdający mieliby posiadać potwierdzenie przelewu danej kwoty na konto UKE jeszcze przed egzaminem.

Fantazja co?? A tak mogłoby być i byłoby prościej bo dziś musicie robić tak:

1. Macie ileśtam ludzi na kursie
2. Składacie wniosek do UKE o zgodę na przeprowadzenie sesji egzaminacyjnej dodatkowej w konkretnej dacie
3. Wniosek jest decydowany i jeśli jest decyzja pozytywna to i tak swoje musi odczekać na stronie, bo przecież sesje są jawne i dostępne dla wszystkich, stąd minimum dwa tygodnie zawieszenia - to czas, który jak wiemy jest cenny i nie każdemu chce sie czekać albo może nie być dyspozycyjny w tym konkretnym terminie
4. W danym terminie ktoś z Urzędu musi się do Was pofatygować a to z kolei kosztuje pośrednio nas wszystkich podatników(pół biedy jak to jest w Krakowie i ktoś sobie idzie np. ze Świętokrzyskiej do Centrum ale jak to byłoby w jakimś wygwizdowie typu event pośrodku pola - dojazd kosztuje i trwa.

ad. 3. Tutaj demonizujesz Związek trochę - poza tym jeśli np. kandydaci na egzaminatorów byliby w jakiś sposób certyfikowani/szkoleni centralnie w UKE to problem by zniknął bo każdy spełniający określone warunki miałby prawo zostać ,,Egzaminatorem" nie zależnie od tego czy lubi PZK czy nie.
A list polecony...no cóż polecam poczytać art. 44. KPA

    HF1D pisze:

    Życzę powodzenia.
    Powiedziałem "nie" bo nie widzę powodu, żeby człowiekowi robić pod górkę za to, że go poniosło. Zdarzyło się i tyle. Nie ma powodu aby go linczować.
    Poza tym gość nie jest z PZK.
    Temat zakończony.


Sprawdziłem bazę OSEC i domyślam się KTO to jest. Cóż było, stało się, mleko się rozlało. Akurat po tej konkretnej osobie się tego nie spodziewałem ale moze miał swoje powody...


  PRZEJDŹ NA FORUM