Składki PZK 2018
Koledzy może trzeba wyłączyć na kilka godzin komputer. Wyjść na świeże powietrze i ochłonąć. Ja to zrobiłem.
Wnioski.
1. Wielu kolegów boli tak naprawdę nie wysokość składek a celowość ich wydawania. Mnie wychowano w kulturze potrzebujesz weź, zużyj ale nie niszcz i nie trwoń. Ale to może niewłaściwe wychowanie?

2. Trzeba dobrze przemyśleć i napisać statut od nowa. Ale najpierw trzeba napisać manifest. Czego chcemy i dokąd zmierzamy. Do tego niestety potrzeba świeżej krwi do pracy i statecznych głów aby nie wyjść na manowce. Pozwolę sobie przypomnieć, że wtedy gdy krótkofalarstwo się rozwijało to duży udział w tym mieli ludzie od 14 lat do 50. Dziwne ale prawdziwe. Inna sprawa to sposób budowy struktury to centrala i reszta, czy to kluby i nadbudowa nad nimi.

3. Nie możemy mieć pretensji do ludzi, których działalność ogranicza się do płacenia składek. Napiszę i nawet bardzo dobrze, ze tak jest. Pamiętam jakiś reportaż z Japonii gdzie najlepszy krótkofalowiec to był taki, który miał znak, radiostację, antenę, płacił składki i nie pracował, bo dawał innym szansę na dobre łączności.

4. Przy dyskusjach i marzeniach zawsze trzeba liczyć siły na zamiary. Przy czterech tysiącach osób związek jest w stanie utrzymać maksymalnie 4 pracowników etatowych, powierzchnię biurową rzędu 100 m2. Wynajęcie sali konferencyjnej po za Warszawa. Jak był podobny kryzys w PZK to tamta ekipa rozpisała dokładnie wydatki co wtedy w pewnym sensie uspokoiło sytuację (bilans szczegółowy był opublikowany w którymś biuletynie PZK.

5. Nie możemy się porównywać opłat w Polsce z opłatami i składkami tam i u nas. Liczymy w walucie w jakiej zarabiamy i w stosunku do swoich zarobków.

6. Włączmy trochę hamulców, dyskutujmy w sprawie a nie przeciw komuś. pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM