Składki PZK 2018
Wiecie co - ten wątek to wbrew pozorom kopalnia wiedzy. Nie wiem tylko, czy nad tą wiedzą śmiać się czy płakać.
Najciekawszy był post osoby funkcyjnej w Związku:

    sp9mrn pisze:

      canis_lupus pisze:



      To tez nie jest dobre rozwiązanie, bo odcina możliwość uzbierania przez OT "na coś większego".

    Canis, niektóre OT wraz z OPP miały po ponad 20k na kontach. Na co "Większego" chciałbyś zbierać? Część oddziałów nie ma kompletnie pomysłu na działanie i funkcjonowanie.
    Ale to wyłącznie wina członków, którzy albo są niezainteresowani - albo zbyt leniwi by władzę w taki oddziałach zmienić...
    Manual? Again?

    MAc


Tak naprawdę to mi ręce opadły i zaczynam myśleć, że Związek to banda dzieci we mgle. Jak można takie coś napisać - nie wiem na co wydać.
Zewsząd słyszę, że chcielibyśmy jako środowisko aby PZK zaczął wreszcie być traktowany jako partner w rozmowach z Administracją Publiczną i nie tylko, żeby członkostwo w PZK to była taka swego rodzaju nobilitacja. I tak dalej i tak dalej końca nie widać.
Zadam więc proste pytanie: Jak potraktować ORganizację, która de facto nie ma i nigdy nie miała swojej jednej własnej siedziby?
Nie ma budynku w którym móglby pracować Sekretariat, Zarząd Główny, Główna Komisja Rewizyjna, w którym byłyby sale konferencyjne np. po to aby małym kosztem i bez proszenia się jak świnia móc zorganizować czy to KZD czy posiedzenia Zarządu czy najzwyczajniej w świecie pewne eventy konferencyjne (np. Konferencja ,,Uczmy się uczyć" w Międzylesiu tak naprawdę powinna być zorganizowana właśnie w siedzibie Związku). Do tego posiadanie własnego budynku z salą konferencyjną mogłoby przynieść dochód Związkowi np. z wynajmu tejże innym podmiotm na szkolenia nie koniecznie związane z radiokomiikacją. Tak długo jak długo nie będzie zrozumienia, że brak własnej siedziby Związku wystawia całemu środowisku polskich krótkofalowców negatywne świadectwo, tak długo będzie marazm i zastanawianie się ,,Akumulacja środków na coś większego? A komu to potrzebne".
Jak pisał w Panu Tadeuszu Mickiewicz(luźno parafrazując): ,,Wiecie Wy co to znaczy? OTO, ŻE WY DZIADY. NIEDOŁĘGI. To sie trochę nas jako środowiska dotyczy.
Czy ktokolwiek kiedykolwiek pomyślał co by było gdyby przykładowo w latach 2019-2020 podnieść składkę roczną na poziom 400 PLN (tyle wynosi składka w DARC) czy choćby 250 PLN (tyle uśredniając wynoszą stawki roczne w RSGB czy ARRL) - i np. 250 PLN gromadzić na specjalnym subkoncie centralnym z przeznaczeniem na zakup ziemi, budowę siedziby, budowę masztów antenowych etc. a reszta 150 PLN by szła jak teraz na działalność i koszty bieżące Związku.
[b]Jeśli przyjmiemy względnie stałą liczbę członków na poziomie 4000, to w 1 rok zebranej kwoty na cel budowy siedziby centralnej byłoby 1000000 PLN w 2 lata dwa miliony i tak dalej

To już sa kwoty za które naprawdę można pomyśleć o tym aby nawet w Warszawie lub jej okolicach coś zbudować. Decentralizacja nie zawsze jest dobra. I nie ujmując nic Bydgoszczy...no bliżej do Ministerstwa tego czy innego lub do UKE jest jednak ze stolicy.

Kolejna sprawa to struktura terenowa Związku. Nie mogę zrozumieć, dlaczego jeżeli z jednej strony skoro jakoby podstawową jednostką terenową są a przynajmniej w zamyśle mają być KLUBY, to mimo to utrzymywany jest jakby na siłę stan rozbicia dzielnicowego na całą masę nikomu nie potrzebnych Oddziałów Terenowych, gdzie tak naprawdę to sobie Zarządy mają najlepiej a zwykły szary płatnik składek nic z tego nie ma bo OT to nie klub.
Jest okazja ponaprawiać pewne sprawy i przy okazji zmian statutowych zmienić strukturę terenową PZK tak aby OT było tylko tyle co jest teraz województw i aby OT były w każdym mieście wojewódzkim - może wtedy byłaby szansa aby OT miały swoje własne siedziby a nie gniazdowały kątem po różnych najdziwniejszych miejscach.

Tak wiem herezja i abominacja ale może niektórym twardogłowym by zmiana była potrzebna.

Dalej mamy ,,pakiet start". Przepraszam bardzo ale co tak naprawdę ma on zawierać?? Czy PZK własnym sumptem jako organizacja wydała w ostatniej dekadzie jakąkolwiek publikację drukowaną??

Jest taka jedna organizacja, co ,,pakiet dla nowowstępujących" ma bardzo interesujący. Po pierwsze nowowstępujący sam płaci sobie za ten pakiet, po wtóre zawarte są tam dokumenty takie jak Statut Zrzeszenia, Regulamin, książki tematyczne np. o szkodach czy kynologii, Dwutomowa Encyklopedia-Atlas branżowy zawierający wiele cennej wiedzy itd.

A co PZK może zaproponować? Kilka marnej jakości kart QSL? Nikt nawet nie pomyślał o gadżetach brandowanych logo Związku typu kubki, breloki, smycze, papierowe dzienniki łączności.


Ja swoją składkę już opłaciłem cool

P.S. Jeśli informacja o tym, że były Prezes nie wykonał nałożonego na niego wyroku i za niego grzywnę wpłacił obecny Prezes kol. 3Z6AEF jest prawdziwa, to moje zdanie jest takie, że taka osoba powinna niezwłocznie zostać wydalona z szeregów Związku(dodałbym, że ,,na kopach" ale tego nie zrobie bo jesteśmy przecież wszyscy ludźmi cywilizowanymi aniołek ).


  PRZEJDŹ NA FORUM