Radio w samolocie
Odświeżając temat - wziąłem do podręcznego (torba laptopowa) Yaesu VX3 + dwie anteny oraz FT-817 + kawałek fidera, antenę "endfed", baterię Li-Po i ładowarkę do niej.

Obawiałem się, że ktoś przyczepi się do drutów, ale wszystko przeszło bez żadnego problemu. Ładowarka stała w walizce na sztorc więc musiałem wrzucić ją ponownie w skaner na leżąco i to w sumie tyle. Pani z kontroli bezpieczeństwa widząc torbę na komputer kazała mi otworzyć laptopa - wyjaśniłem, że to radio a nie laptop, pokazałem zawartość, pani się zdziwiła ale wrzuciła w rentgen i obyło się bez żadnych pytań. Powrót - to samo; lot DL-EA8.

Powstrzymałem się od włączania 817 na pokładzie, natomiast sporo posłuchałem "do góry" na VX-3 - miejsce przy oknie wskazane. Gąszcz przemienników nad EA/F, a dla znudzonych długimi podróżami polecam pobawić się w nasłuch telegrafii z radiolatarni VOR w airbandzie nad pasmem 3m - zanotowałem ponad 30 oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM