CQWW CQ 2017
Refleksje po...
    sp6zc pisze:


    A w miejscu gdzie miał być mnożnik jakaś stacja zza wschodniej granicy na RUN łamie mi S-metr. Też zauważyliście takie przypadki?


Sławek,
to jest jeden z powodów dla których staram się nie korzystać z clustrów.
Mam takie, a nie inne warunki antenowe i wcale nie muszę słyszeć tego co np. spotuje SP7IVO.
On może słyszeć ZP5 na 80 m na S7, a ja w tym miejscu słyszę stację UR5 lub DL z sygnałem S9.
Boguś z racji małej odległości może tych bliskich stacji w ogóle nie słyszeć. (silny sygnał wcale nie oznacza, że stacja pracuje na kilowatach).

Zastosowałem wczoraj w praktyce kilka rad czy podpowiedzi Bogusia w trakcie zawodów (raczej qsoparty) UKEICC 80 metrów.
Efekt był taki, że w ciągu godziny zrobiłem 42 QSO na 69 stacji biorących udział i skończyłem na 6 miejscu.
Oczywiście, zawsze można było więcej zrobić, ale to są specyficzne zawody. Krótki czas powoduje, że żadnego błędu nie da się naprawić.
Mnie cieszy to, że na te 42 qso, nie było korespondenta, który źle odebrałby mój znak. To by oznaczało, że ten etap mam już za sobą.
Przeniesienie ciężaru pracy na bandmapę i użycie skrótów klawiaturowych zamiast ganiania myszką też poprawia jakość.
W pośpiechu można kliknąć myszką na stację już zaliczoną, a przy stosowaniu klawiatury w grę wchodzą tylko znaki jeszcze niezaliczone.

Rzucę w takim razie inny temat dotykający ogólnej taktyki.
Wołanie korespondenta w S&P. Raz czy dwa razy?

Czy lepiej makro w postaci:

MYCALL, MYCALL

powtórzyć w razie czego dwa razy, czy też zapisywać makro w postaci

MYCALL, MYCALL MYCALL

W przypadku CQ WW EXCH ma małe znaczenie, ale już w WPX jest naprawdę istotne.
Zauważyłem, ze jeżeli nadam EXCH EXCH to po skończeniu nie dostaję TU tylko dana stacja już często robi kolejną łączność i nie wiem czy mnie nie slyszał czy też zaliczył QSO i leci dalej.


  PRZEJDŹ NA FORUM