MP ARKI. czyli......
    4xGU43B pisze:

    Popieram organizację zawodów o posiadanie jak największej spółdzielni.
    Trzeba odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie? Czy celem zawodów jest przekazanie deski lub pucharu na przykład do MEP? czy chodzi o angażowanie namawianie szkolenie innych mniej aktywnych krótkofalowców do pracy w zawodach To oni właśnie niejednokrotnie po raz pierwszy startują w zawodach w spółdzielniach. To łączności w obrębie spółdzielni dodają im odwagi. To spółdzielnia wychowuje i uczy rzemiosła. To w spółdzielni nie ma obciachu jak się kilka razy powtarza QSO w celu prawidłowego zalogowania zwłaszcza na CW. To spółdzielnia wybacza błędy uczestników spółdzielni i nie wypisuje herezji jak niektórzy że ktoś się specjalnie myli.. Reasumując - TO SPÓŁDZIELNIA powoduje to że pojawiają się stacje z nikąd w zawodach i już zostają w tej społeczności - Czy nie o to chodzi? - Zadaj obie to pytanie.


O ile stoję na stanowisku, że regulamin nie został złamany i trudno kogokolwiek sądzić i karać dyskwalifikacją, to takie tłumaczenie, używając eufemizmu, jest bardzo dziwaczne.
Jako pierwszy punkt w szkoleniu mniej aktywnych krótkofalowców znajdzie się zatem punkt : Nie robimy łączności np. z SP3MEP.
No w sumie można uznać, że nie nauka cwaniactwa ale zaradności w życiu na paśmie i sposób na wygranie zawodów.
Potem idziemy dalej, wołajmy dx-a nawet kiedy nie słyszymy bo może zaloguje naszą łączność, wołajmy gdy odpowiada innemu bo może się uda,
to wszystko też nie jest zakazane.
Problem jest w tym, że kiedyś ludzie wstydzili się głupot robionych na paśmie czy nawet wygadywanych na forum, teraz to jednak w niczym to nie przeszkadza, wręcz nazywają siebie zwycięzcami a część temu przyklaskuje. A na to żadne regulaminy nie pomogą.
Jedyne chyba lekarstwo to piętnowanie takich zachowań, pokazywanie faktów na szerokim forum i pozostawianie oceny reszcie.


  PRZEJDŹ NA FORUM