Kiedy radio sprawdza się lepiej niż telefon?
to poco wysyłać list pocztą jak można wysłać sms'a, to poco monety czy banknoty w kieszeni jak można wykonać przelew czy zapłacić apką w telefonie, to poco znajomość pisowni jak można użyć translatora czy słownika elektronicznego, itp..... można tak w nieskończoność ale jaki to ma sens? ludzie listy piszą, płacą za bułkę w sklepie drobnymi i puki co tego nie zmienimy, jedni zbierają znaczki inni monety jeszcze inni mają rybki a my lubimy kręcić "gałą"... mamy sentyment do analogowego dźwięku i szumu w tle... koledzy w postach powyżej już o tym pisali ale podkreślę to! nie trzeba wojny by wywołać chaos czy panikę, wystarczy uszkodzenie magistrali telekomunikacyjnej czy serwera telekomunikacyjnego by użytkownicy tzw telefonów komórkowych na określonym obszarze nie mogli się dodzwonić do bliskich, wysłać sms'a, odebrać poczty elektronicznej, dokonać przelewów czy płatności, sprawdzić wyników badań laboratoryjnych... polecam obejrzeć czwartą część Szklanej Pułapki z Brusem Willisem i odpowiedz jest na dłoni.


  PRZEJDŹ NA FORUM