Ham Spirit na Forum
"Hamspirit na forum" - temat prowokujący...
Eksplozja sieci globalnej Internet, dostęp do nowych technologii to tryumf społeczeństwa. Epidemia buractwa - już nie.
Dość nagle - jak na tempo rozwoju ludzkości - zagościły w naszym życiu obyczajowość i "demokracja" internetowa. Gdyby uznać je za normy obyczajowe, to razem z ogłoszeniem upadku starej kultury komunikacji, budowanej od wieków p.n.e. Osobiście w taki totalny przewrót kultury jeszcze nie dowierzam. Są grupy ludzi porozumiewających się i dyskutujacych przez Internet inaczej niż na Forum. Hamspirit, duch krótkofalarski, dostaje ciężkie ciosy od tej nowomowy i nowokultury. Przykre jest, jeśli adept uczy się relacji między krótkofalowcami właśnie z Forum.
Co do podnoszonego tematu "znak wywoławczy - czy ksywka", dla mnie działa to tak, że kto swojego znaku i radiostacji używa, lub używał i kto jest rozpoznawalny jako SP, SQ, ten nie ma wątpliwosci, czy na Forum podpisywać się znakiem i krótkofalarską tożsamość okazywać. "Troll" anarchista ma natomiast potrzebę trollowania (dla mnie odwrotność rzeczowej dyskusji) a nie okazywania tożsamosci. Niektórzy wspierają się wyjątkowo niefortunną interpretacją "...znak wywoławczy identyfikuje radiostację a nie jej użytkownika..." tylko kto wtedy ma zrobionego i potwierdzonego kolejnego DX-a, radiostacja czy krótkofalowiec SP.... ? HI

SP3SLU


  PRZEJDŹ NA FORUM