QSL: Biuro, LOTW, eQSL, a może e-mail


    SP3JBI pisze:


    Z papierowymi kartami QSL wiążą się biura QSL (karty direct to jak sądzę niewielki procent wymiany).
    I dalej : niepotrzebne papierowe QSL to niepotrzebne biura QSL, a więc niepotrzebne ..... (każdy sobie dopisze według uznania).
    Niebezpieczny tok myślenia, prawda ?

    HF1D pisze:


    Zenek, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą.
    Idąc Twoim tokiem myślenia powinienem przestać być członkiem PZK, bo nie jest mi potrzebne biuro QSL.
    I dalej, ponieważ niczego materialnego od organizacji nie potrzebuję to wg Ciebie nie potrzebuję organizacji.
    Dopisałem dalszy ciąg zgodnie z Twoją sugestią wesoły

    Sorry, ale to całkowita aberracja.

    Układ w którym członek należy i płaci składkę bo coś dostaje, a jak przestaje dostawać to odchodzi, bardziej kojarzy mi się z mentalną prostytucją.

    Należę bo chcę i jest mi obojętne czy będę miał biuro QSL w pakiecie czy nie.
    To tylko bonus z którego jako członek mogę korzystać lub nie.
    Bardziej mnie wkurza, ze jako członek nie dostałem znaczka PZK od macierzystego oddziału, ale jeżeli zrezygnuję to przyczyny będą znacznie poważniejsze.


Jurek nie musisz zgadzać się ze mną lub nie. To co przedstawiłem we wpisie to nie mój tok myślenia, to pewien hipotetyczny scenariusz. Ten tok myślenia, nie jest jednak oderwany od życia, oparty jest na faktach. Nikt pewnie nie pokusił się o analizę, ile osób należy do organizacji tylko w celu korzystania z usług biura QSL. Wiele wpisów świadczy o tym, że wymiana elektronicznych QSL-ek rośnie kosztem obrotu papierowymi QSL-kami. Znak czasów ? Jaki to może mieć wpływ na organizację ? Bo z pewnością nie każdy prezentuje Twój sposób myślenia.

Pozdrawiam, Zenek


  PRZEJDŹ NA FORUM