QSL: Biuro, LOTW, eQSL, a może e-mail |
SQ5KLN pisze: Jasne, liczysz się tylko Twoje pojmowanie tego hobby, Twoje zasady potwierdzania łączności, Twoja radość z wypisywania karty itd. a korespondent jest petentem, który ma się dostosować do Ciebie albo nara i QSO nie było - kwintesencja ham spirit ,-) ale skąd takie wnioski? Qso oczywiscie było nadal nie wiem dlaczego mam sie dostosowac do Ciebie? ja mogę wysłać kartę Qsl pocztą jesli korespondent nie jest członkiem PZK, nie ma problemu, problemem jest wysłanie eQsl bo Ty tak chcesz, Twoje pojmowanie tego (e) hobby jest bardzo ważne jeśli tylko znajdziesz podobych sobie i dla jasnosci ja (w przeciwienstwie do Ciebie)wcale tego nie neguję, SQ5KLN pisze: eQSL czy LoTW to żadna strata czasu, przy odpowiedniej konfiguracji programów logujących to się dzieje samo, nie zajmuje żadnego dodatkowego czasu (ewentualnie w niektórych programach trzeba 2-3 razy kliknąć myszką raz na tydzień i poczekać kilka sekund) - mam wrażenie, że nie do końca masz pojęcie o czym piszesz skoro postrzegasz to jako stratę cennego czasu (napisanie powyższego posta to WIECZNOŚĆ w porównaniu z czasem potrzebnym na wysłanie potwierdzeń do LoTW czy eQSL za cały rok prowadzonych łączności :-)). dobra, pozwól że to ja będę decydował co wolę, może faktycznie zle napisałem "strata czasu"(to była przenośnia ale widać przerasta Cie zrozumienie tego) pozwól że to ja zdecyduje jak potwierdzić Ci Qso , pozwól że pozostanę przy swoich przekonaniach nawet jeśli mi eQsl nie pasuje, |