QSL: Biuro, LOTW, eQSL, a może e-mail
A kto z kolegów przeżył wirusa? Mi się to zdarzyło. Antyviry nic nie pomogły. Gdyby nie archiwa odłączone od komputera, płyty CD to dzisiaj bym budował swoje archiwa i biblioteki od nowa. Inne pytanie co po nas zostanie? Co po nas zostanie w chmurze, gdy właściciel ją skasuje jak np Onet? Co z twardym dyskiem, którego nie będzie można odczytać bo się złącza zmieniły? a przeżywam już czwartą generację złącz dysków twardych. Dobrze, że tablice nagrobkowe są tradycyjne i do ich skasowania trzeba trochę energii. Elektronika żyje dopóki jest prąd i technologia.
Po prostu potrzebna jest rozwaga co mamy, bo mamy i to może być w wersji elektronicznej i to co jest ważne przechowujemy w wersji tradycyjnej.


  PRZEJDŹ NA FORUM