Wakacje w Izraelu a radio. ?
Czytając takie tematy, nie mogę wyjść z podziwu jak ludzie na pozór inteligentni stwarzają sobie problemy.
I zamiast rozwiązać je najprostszy sposób to wolą bazować na opowieściach z mchu i paproci zamiast na autoryzowanych źródłach.

Krzysiu, jak tylko wysiądziesz z samolotu to najpierw Cię na lotnisku Ben Guriona zastrzelą, a następnie zaczną zadawać pytania nawet jak nie będziesz miał radia ze sobą.

Jeżeli jednak chciałbyś ujść z życiem to radziłbym nie tylko w przypadku Izraela.

0!!! Przed wyjazdem sprawdzić w paszporcie czy masz pieczątki z krajów w których pobyt może w 4X wzbudzić niezdrowe zainteresowanie Twoją osobą.
Jeżeli masz ich za dużo to może warto zrezygnować z wyjazdu, albo nastawić się na to, że zaczną zadawać pytania.
Albo wyrobić nowy paszport.
4X nie jest żadnym wyjątkiem. Tak samo jest w UA, W, G, SP i innych krajach.
Gwarantuję, ze jeżeli wcześniej byłeś kilka razy w Iranie, Jemenie, Afganistanie to w każdym z tych państw służby zaczną zadawać pytania.

1. Sprawdzić czy kraj do którego się wybierasz jest członkiem CEPT, albo czy uznaje rekomendacje CEPY.
Akurat Izrael uznaje, chociaż nie jest członkiem. To oznacza że możesz pracować stamtąd jako 4X/SQ8ADE.

2. Zajrzeć na stronę lokalnej organizacji zrzeszającej krótkofalowców
W tym przypadku www.iarc.org
Zazwyczaj na takich stronach są informacje dla obcokrajowców odwiedzających ten kraj.
Dowiedziałbyś się na przykład o respektowaniu przez Izrael rekomendacji CEPT, albo że podczas dłuższego pobytu możesz wystąpic o licencję izraelską z prefiksem 4Z8. 4Z8ADE - Całkiem fajny znak prawda? wesoły

3. Na pasmach pracuje taka ilość stacji z 4X, że wybierając się tam napisłbym maila do któregoś z krótkofalowców z którym miałem QSO i zadałbym kilka pytań. Miejscowemu, a nie na forum w dzikim kraju, gdzie każdy normalny kraj postrzegany jest jako dzicz ganiająca z dzidami w ręku.
W takim mailu np. zapytałbym o jakiś klub, o możliwości pracy z dowolnego miejsca i różne rzeczy o których chciałbym się dowiedzieć.
Wspomniałeś o Makłowiczu. Zapytałbym np. Czy mogę na parkingu postawić grilla, a obok radiostację i antenę.

4. W ostateczności gdybym nie pozbył się wątpliwości to napisałbym do ambasady lub urzędu odpowiedzialnemu za wydawanie pozwoleń w danym kraju.

5. Wybierając się w podróż i zabierając radio zadbałbym, aby zarówno w bagażu w luku była kopia licencji koło np. anten, jak i w bagażu podręcznym przy urządzeniu radiowym

6. Przylatując do kraju nie znajdującego się w strefie Schengen po wyjściu z samolotu udałbym się do urzędnika celnego lub granicznego i zgłosiłbym radio. To samo przy wyjeżdzie.

Zaznaczam, ze nie byłem w 4X, ale byłem w wielu innych krajach i jeżeli człowiek stara się szanować panujące tam zwyczaje oraz procedury bezpieczeństwa to pobyt zazwyczaj jest bezproblemowy.


  PRZEJDŹ NA FORUM