Poszkodowani strażacy z OSP - skradzione radia MOTOROLA
@ SP3MEP Koledze chodzi ze ci obsługujacy maja wiedzę jak to wygląda "od środka" czyli organizacja łaczności, radiopowiadamiania i inne sprawy. Miałem okazję jakiś czas konserwować Motorle dla Straży ,Pogotowia i innych podobnych służb i wiem że te stacje są już dość mocno przestarzałe. Owszem wchodzi cyfra coraz przędzej i np. w Lasach wchodzi od nowego roku trzy województwa a własciwie dyrekcje. Powiem wprost , nie wyobrażam sobie łaczności w lesie na zakresie 2 metry z mocą 10/15 Wat w dodatku na cyfrze. No ale są tacy co "wiedzą lepiej"a ja osobiście jestem za tym aby była dobra łączność ze względu na pożary lasów. Nie sztuka połaczyć nadleśnictwo z wieżą, ale zawołaj leśniczego w samochodzie. Owszem na cyfrze facet odbierze ale czy sie dogadają?? Według obliczeń na zakresie 6 metrów gdzie teraz pracują w samochodzie jeżdżacym po lesie jest potrzebne 25 Wat aby sie dogadac bez problemu z innym samochodem w terenie. Inaczej może byc kicha. W pewnych warunkach P 200 z anteną zewnętrzną daje radę. Tylko jak skrócimy fale roboczą sytuacja ulegnie zmianie na gorsze.


  PRZEJDŹ NA FORUM