Ankieta IARU R1 VHF and up contest 2017
    sp9nrb pisze:



    łączność troposferyczna. Cała Europa na jednym skoku. Przed anteną lepiej nie stać, bo coś w spodniach może odparować a tylko niektóre kliniki leczą tego typu choroby.


Tak dla ścisłości, trudno stać przed gdy antena na 20 metrach wysokości bardzo szczęśliwy

A tak zupełnie serio, też zastanawiam się po co.
Należy jednak zwrócić uwagę, że taka stacja poza podaną wyżej moca dysponuje antenami o łącznej sumie elementów np 320 albo więcej.
Na czym to polega?
Ano na tym, ze są 4 zespoły np. po 8 anten 7 elementów postawione na wieży w czterech kierunkach (bez obrotu). W każdy taki zespół idzie np 1800 W czyli razem 7200 W.
Oczywiście trzeba moc rozdzielić i wysterować te 4 wzmacniacze czyli driver ze splitterem ok 800-1000W.
W sumie na jeden kierunek już nie jest tak strasznie 200 W sterowanie i 1800 W Out.

Wracamy do anten

4 x 8 anten x 7 elementów = 224 elementy
Do tego 4 anteny po 17 elementów na dokręcenie do kierunku. Razem 56 elementów czyli skromny zestaw to 280 elementów.

Wiem że testowano zestawy 4 x 8 anten x 12 elementów = 384 elementy plus wspomniane 4 x 17 razem 440 elementów.
Osobiście uważam, że to przesada ponieważ te 4 zespoły mają pokrywać 360 stopni.
Otóż nie. Te anteny nie musza pokrywać azymutów od 335 do 45 stopni. za mało stacji, zeby się opłacalo. W związku z tym zespoły są rozmieszczone nie co 90 stopni, a co 65 stopni.
Po prostu wystarczy znać statystyki z których kwadratów pracuje najwięcej stacji. Tylko z samego kwadratu JO33 pracuje zazwyczaj ponad 120 stacji. JO33, JO31, JO43, JO50 to ponad 200 stacji.

I znów to samo pytanie. czy to jeszcze amatorstwo? O kosztach takiego przedsięwzięcia nie wspominam.
Zastanawiam się dlaczego nie spożytkują takiego potencjału na próby transatlantyckie?


  PRZEJDŹ NA FORUM