Im więcej kategorii tym większa szansa wygranej. Kiedyś były takie zawody demoludów zwycięstwo. Co roku w innym kraju i tam jedyne ograniczenia to moc 10W oraz autonomia zasilania. Na UKF-ie liczą się kolejno lokalizacja. Umiejętności, wola walki, kondycja psychiczna i fizyczna. Sprzęt - antena i jakość odbiornika. Potężny nadajnik to trawestacja fraszki (w swej pysze jednych nie słucham drugich nie słyszę albo biblij-nie głos wołającego na pustyni).
Jak w latach 70 tak i dzisiaj lokalizacja to 80 % sukcesu. Duże przemysłowe miasto to s1 do s2 więcej na s-metrze. A jak pracować gdy antena zahacza końcem o BTS-a a obok jeszcze 4-5 anten WIFI, 4G itp. Jeżeli lokalizacji się nie ogranicza to w tym momencie inne ograniczenia tracą sens. Jeszcze sprawa SO. Przepisy BHP stanowią, że obsługa urządzeń elektrycznych w szczególnych warunkach powinna być realizowana przez dwie osoby. Czyli należy dopuścić drugą osobę ale powinna ona wykonywać czynności związane z bezpieczeństwem i logistyką. Ale np nie może obsługiwać pomocniczego punktu nasłuchowego. |