Poszkodowani strażacy z OSP - skradzione radia MOTOROLA
Kolego SP3SUZ szanuję twój idealistyczny pogląd na sprawy łączności w Straży Pożarnej, ale życie wygląda z goła inaczej. Temat WOX odpada ponieważ w samochodzie, w akcji jest bardzo głośno najczęściej nie słychać własnych myśli, aby pogadać przez radio trzeba kilkanaście kroków w kierunku ciszy zrobić .
W trakcie akcji często przychodzi informacja ze stanowiska dowodzenia aby zmienić kanał na inny.... i jak to sobie wyobrażasz że ludzie hełmy będą zdejmować ? Poza tym antena wystająca obok lub z hełmu !!??
Zapytaj ludzi obsługujących łączność wśród policjantów na motorach ile maja z nimi problemu i jak wygląda codzienność.


  PRZEJDŹ NA FORUM