Poszkodowani strażacy z OSP - skradzione radia MOTOROLA
@ SQ6OCR Ja nie przesadzam z Baofengami ale jedną zaletę to one mogą podkreślam moga mieć. Mianowicie są małe i używając VOXa i zestawu mikrofonogłośnika można... na upartego schować je do hełmu. Ja nie mówię że wejdzie i wciśnięte na chama może być i pracować ale w hełmie jest masa miejsca nawet kosztem częsciowo wyściółki. W zasadzie było by to zadanie "premiowe" dla krótkofalowców konstruktorów bo targanie sprzetu plus topór plus sikawka plus jebitnie wielka w porównaniu z Bao Motorola to jest naprawdę wysiłek. A tak zamontuje radio do hełmu od środka. na policzku ma mikrofon lub nawet laryngofon pod maska tlenową i moze rozmawiać nawet mając obie ręce zajęte. A dzięki przemiennikowi na wozie w zasadzie kazdy miałby łaczność z bazą. A dowódca akcji z każdym bo nawet hałasująca pompanie była by przeszkodą jak się dzieje teraz kedy po kilka razy trzeba powtarzać np. komendę "woda stop!" przy zalewaniu zbiornika. Warto by o tym pomyśleć. i pchnąć troche swiat do przodu. Co Wy na to? Nawet Amerykanie nie maja w Strazy radiostacji w hełmach. Bedziemy pierwsi.


  PRZEJDŹ NA FORUM