KSAWERY |
Dziękuję za wszystkie informacje, spróbuję chociaż w części odnieść się do nich w: "Co udało się? Co można poprawić?" (dyskusja, także na grupie SP EmCom) Zacznę od kilku informacji, które zanotowałem jeszcze jako operator. Do poprawienia: n1) skrócenie czasu nadawania (szczególnie dla stacji rozwijających się na temat pogody), n2) operator CW - w gotowości do odbierania i nadawania telegrafii (niestety tego tym razem zabrakło...), n3) utworzenie sieci łączności kryzysowej na terenie woj. lubuskiego, n4) mieszane uczucie odnośnie częstotliwości i ewentualnego QSY - pracowaliśmy przez 5 godzin, gdy nagle jedna ze stacji zgłosiła zakłócenia: zostać czy QSY? Postanowiłem zostać, ponieważ miałem już w tym momencie 3 stacje pracujące bez zasilania, z którymi kontakt urywał się. W przypadku ważnej informacji czas ich przekazania wydłuży się znacząco (ponowne odnalezienie stacji Net Control). Zakłócenie zgłosiła stacja poza obszarem bezpośrednio zagrożonym - słyszalność stacji z Lubuskiego, Wielkopolskiego była odczytywana w większości przypadków. n5) Łączność na 2m - były obszary, w których nie było nikogo. Przyczyna niezależna od EmCom'u - kwestia zaangażowania i samoorganizacji. Co udało się? u1) Utrzymać sieć przez 10 godzin oraz przekazać do właściwych organizacji depesze w bardzo krótkim czasie, u2) System informowania krótkofalowców - nie byliśmy zaskoczeni zagrożeniem, mieliśmy czas na przygotowania u3) Stacje pomocnicze, a raczej krótkofalowcy w pełnej gotowości do przekazywania informacji, u4) W odpowiednim czasie poinformowanie NC przez Macieja SO5MAX o słabej słyszalności - przekazanie dyżuru dalej, u5) Wstępnie w statystykach - ponad 100 krótkofalowców zaangażowanych, dziękujemy! u6) Lokalne zaangażowanie - m. in. Wolsztyn - bezpośrednia współpraca z PSP, CZK, Poznań. Proszę o wypowiedzi merytoryczne - cały czas uczymy się na błędach. PS. Ćwiczenia nie poszły na marne o czym świadczy przekazane ponad 200 komunikatów - jeszcze nie zebraliśmy informacji od wszystkich dyżurujących. |