Yaesu FT-65
Czytałem choćby na eham-ie. Jeszcze żaden ręczniak Yaesu nie dostał tak niskich ocen, dlatego dla mnie nie jest on godnym następcą FT-60, który jest najlepszym ręczniakiem na jakim miałem okazję pracować.
Owszem FT-65, może na wyrost nazwałem go Baofengiem, bo ma on typowe dla Yaesu menu i coś z czego często korzystam czyli banki pamięci i potwornie brak mi tego w chińczykach. Baofengów również używam ale wyłączkie w sytuacjach, w których jest bardzo wysokie ryzyko zniszczenia radia. Mam już 3 sztuki, które nie przeżyły użytkowania wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM