Skradziony TS-450S
    HF1D pisze:

    Szanowny kolego SP9GMK,

    takiego steku bzdur zwłaszcza pomysłów dotyczących obowiązkowego ubezpieczenia to jeszcze nie czytałem.
    Tylko szkoda, że połowa ludzi łyka to jak gęsi kluski.(...)

A może tak dla odmiany popatrzeć na tę moją pisaninę jako pewien zbiór pomysłów co można poprawić?
Sytuacja jest taka: skradziono radio należące jak rozumiem nie do osoby fizycznej a do osoby prawnej (klubu SP3KWA) - pośrednio więc jest to jakby majątek osoby prawnej (w tym akurat wypadku Ligi Obrony Kraju). Nie możemy przechodzić nad tym obojętnie i mówić ,,nas to nie dotyczy" bo co będzie jeśli kiedyś podobna sytuacja przytrafi się w Klubie podległym PZK?
Organizowanie ,,ściepy narodowej do kapelusza" jest fajne ale to działanie doraźne i tak naprawdę w dłuższej perspektywie nieefektywne - bo ile taki akcji można robić? 5? 10?
Efektywniej byłoby opracować rozwiązanie systemowe stanowiące pewien rodzaj zabezpieczenia w razie W. Dziś zginęło radio, co będzie jak za jakiś czas podczas jakiegoś zlotu (np. łosia) ktoś sobie ,,pożyczy" R140-tke? Też będziecie organizować ściepe zamiast dochodzić odszkodowania od ubezpieczyciela?
Ale czywiście wzystko teraz jest dobrze...nie potrzeba żadnych ubezpieczeń, bo przecież nic się nikomu ze sprzętem nie dzieje. A że są inni w Polsce co potrafią dobrze sprawę rozwiązać? A tam, po co się wzorować...


  PRZEJDŹ NA FORUM